Czyli trzy wyjątkowe wydarzenia w Lubieszynie

W niedzielę, 5 października, w Lubieszynie miało miejsce niezwykłe spotkanie, które na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Z inicjatywy sołtysa wsi, pana Wojciecha Borowickiego, w sali przy strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej odbyło się uroczyste spotkanie poświęcone trzem ważnym wydarzeniom, które łączy wspólny mianownik – zaangażowanie, współpraca i troska o dobro wspólne.
Pierwszym powodem do świętowania było zakończenie długo wyczekiwanego przedsięwzięcia, jakim było utwardzenie kostką brukową placu przed remizą OSP w Lubieszynie. Pomysł zrodził się z potrzeby poprawy estetyki otoczenia oraz zapewnienia bezpiecznego wjazdu dla wozu strażackiego.
Od pomysłu do realizacji droga bywa długa, jednak druhowie wraz z mieszkańcami postanowili działać samodzielnie. W ramach wspólnej inicjatywy blisko 30 osób zaangażowało się w prace, które trwały przez sześć tygodni. Dzięki ich wysiłkowi i determinacji marzenie o nowym placu stało się rzeczywistością – bez angażowania zewnętrznych wykonawców, w duchu wspólnoty i wzajemnej pomocy.
Drugim akcentem spotkania, było uroczyste przekazanie drona przez Mirosława Warczaka Wójta Gminy Liniewo na ręce sołtysa Wojciecha Borowickiego. Sprzęt ten stanowi symbol uznania i podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do realizacji prac brukarskich. Zakup drona możliwy był dzięki oszczędnościom poczynionym w ramach projektu, a jego wykorzystanie z pewnością przyczyni się do dalszego rozwoju i bezpieczeństwa lokalnej społeczności.
Odnaleziony po 90 latach – niezwykła historia sztandaru
Trzecia część spotkania miała szczególny i niezwykle poruszający charakter. Tego dnia oficjalnie zaprezentowano oraz umieszczono w gablocie sztandar, który – jak się okazało – został odnaleziony po blisko 90 latach w sposób zupełnie przypadkowy.
Jak dowiedzieliśmy podczas spotkania, prawdopodobnie w czasie zawieruchy II wojny światowej sztandar został ukryty w feretronie Matki Bożej Królowej Korony Polskiej.
Odnaleziony został na początku maja tego roku, gdy państwo Maria i Andrzej Biesik postanowili ufundować renowację wspomnianego feretronu, od lat znajdującego się w parafii w Wysinie. Zabytek został przekazany do klasztoru sióstr Klarysek z Miedniewic, które zajmują się tego rodzaju pracami konserwatorskimi.
Podczas zdejmowania ramy, siostry dokonały nieoczekiwanego odkrycia – w ukryciu znajdował się historyczny sztandar. Choć jego tylna część uległa całkowitemu zniszczeniu, przednia strona po niewielkich poprawkach została zachowana i odtąd można ją podziwiać w sali OSP w Lubieszynie. To wyjątkowe znalezisko stanowi dziś cenną pamiątkę historii i dowód troski mieszkańców o dziedzictwo swojej małej ojczyzny.
Spotkanie w Lubieszynie było pięknym przykładem, jak wiele można osiągnąć, gdy łączy nas wspólny cel i wzajemna życzliwość.
Serdeczne podziękowania kierujemy do wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób zaangażowały się w opisane inicjatywy – za ich czas, trud i serce włożone w budowanie dobra wspólnego.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z niedzielnego wydarzenia i składamy gratulacje całej społeczności Lubieszyna za wzorową współpracę, jedność i społeczną aktywność.












